16 kwi 2009

ech...

rozczulająco

Wojtek chce wyjść na balkon, ale mówię mu, że musi najpierw założyć buty i czapkę. Niesie buty i mówi: Buty są.
Zakłada czapkę i mówi: Czapka jest. Za chwilę biegnie do mnie i mówi: Buty mamuni. Bo ma tylko rajstopki. Jest zimno.

edukacyjnie

Śpiewam Wojtkowi piosenkę.
ja: Była sobie żabka mała, re re kum kum re re kum kum, która mamy nie słuchała...
Wojtek: Robiła brzydko.