K: Zrobiliśmy wstęp do porządkowania piwnicy. Po trzech latach zajrzeliśmy do kartonów, w których leżą pamiątki po dawnych czasach... Wstęp do porządku robiliśmy we troje. W jednym z kartonów znaleźliśmy krzyżyk - taki, który stawia się na stole, gdy ksiądz chodzi po kolędzie. Zaopiekował się nim Wojtek. Przed obiadem, mocno obejmując krzyżyk obiema dłońmi, stwierdził:
W: teraz już nie będziemy się modlili do Pana Jezusa z nieba, tylko do Pana Jezusa z piwnicy.
12 mar 2010
7 mar 2010
atrakcyjny ogon
M: Ostatnio rozmawialiśmy o aniołach i diabłach, o tym, czym się który zajmuje i kogo warto słuchać. Rozmowę zainicjował Wojtek zainteresowany obrazkiem w książce. Parę dni później nasz głodomorek, ślęcząc nad talerzem zupy, rzuca w przestrzeń:
- Jestem sobie diabełkiem. Latam po ziemi i kuszę!! Fiu fiuuuu....
- Jestem sobie diabełkiem. Latam po ziemi i kuszę!! Fiu fiuuuu....
6 mar 2010
obserwacje
W: Mamo, a wiesz, że Marysia jest dziewczynką i MUSI siusiać na siedząco? A ja jestem chłopcem i mam wybór.
senność
W: Mamo, skoro ci się tak zamykają oczy, to połóż się w moim łóżeczku, a ja ci poczytam. Hmm.. i może się tu obok ciebie też położę. W tych trudnych warunkach.
Subskrybuj:
Posty (Atom)