12 mar 2010

Świętość ukryta

K: Zrobiliśmy wstęp do porządkowania piwnicy. Po trzech latach zajrzeliśmy do kartonów, w których leżą pamiątki po dawnych czasach... Wstęp do porządku robiliśmy we troje. W jednym z kartonów znaleźliśmy krzyżyk - taki, który stawia się na stole, gdy ksiądz chodzi po kolędzie. Zaopiekował się nim Wojtek. Przed obiadem, mocno obejmując krzyżyk obiema dłońmi, stwierdził:
W: teraz już nie będziemy się modlili do Pana Jezusa z nieba, tylko do Pana Jezusa z piwnicy.

Brak komentarzy: